PRZEPISY NA POTRAWY DLA DZIECI



Kluseczki gryczane ze szpinakiem


Wielu z nas dobrze pamięta doskonały smak miękkich ziemniaczanych kluseczek ziemniaczanych, które często w przeszłości przygotowywały nasze babcie lub mamy. Te niezapomniane z lat dzieciństwa smaki próbujemy teraz odnaleźć na półkach sklepowych… Trudno jednak sprostać temu zadaniu. Czy jest na to jakaś rada?


Fotolia 77649306 Subscription Monthly M
 
Niezapomniane smaki dzieciństwa…To zdanie słyszymy często na myśl o potrawach, które obecnie nie smakują już tak dobrze jak dawniej. Dzieje się tak dlatego, że w pędzie i pośpiechu w jakim żyjemy brakuje nam czasu na gotowanie. Ratujemy się więc często „gotowcami" ze sklepowych półek. I nic w tym złego jeśli raz na jakiś czas zjemy pierogi, czy naleśniki kupione w sprawdzonym sklepie, gdzie jakość produktu jest ważna przy produkcji wyrobu. Problem jednak polega na tym, że rzadko danie takie dorówna temu domowemu zarówno smakiem jak i jakością.
 
Poza tym gotując samodzielnie możemy testować i dodawać różne nieznane i ciekawe dodatki, by razem ze smakiem trafiały do naszego organizmu zdrowe składniki.  W potrawach mącznych, pole do popisu jest ogromne. Obecnie na półkach sklepowych możemy spotkać wiele ciekawych gatunków mąk: pszenna, żytnia, ziemniaczana, jaglana, owsiana, gryczana, z ciecierzycy, orkiszowa, sojowa, kukurydziana i wiele innych. To tylko nasze przyzwyczajenie sprawia, że ograniczamy się tylko do kilku gatunków. Warto mieszać w potrawie kilka gatunków mąki, by wzbogać zarówno smak jak i wartość odżywczą naszych dań. Dziś proponujemy wykorzystać mało znaną mąkę gryczaną, którą dodamy do znanych nam z dzieciństwa kopytek. W kluseczkach tych „przemycimy" też szpinak, który podany jako zielona błotnista masa z pewnością nie trafiłby w gusta małych smakoszy :)
 
Kluseczki gryczane ze szpinakiem
 
Składniki:
- 1kg ugotowanych dzień wcześniej ziemniaków
- 200g szpinaku (świeżego lub dokładnie odciśniętego mrożonego i posiekanego)
- ok. 1,5 szklanki mąki gryczanej
- ok 4-5 łyżek mąki ziemniaczanej 
- 1 jajko
- oliwa, masło, sól, pieprz, gałka muszkatołowa
 
 Wykonanie:
• Świeży szpinak poddusić na oliwie, drobno posiekać, odcisnąć (mrożony rozmrozić i dokładnie odcisnąć)
• Ziemniaki i szpinak zmiksować w malakserze (można też ziemniaki przecisnąć przez praskę, a szpinak drobno posiekać).
• Masę doprawić do smaku gałką muszkatołową, solą i pieprzem.
• Do masy ziemniaczano-szpinakowej dodać rozmącone jajko, a następnie stopniowo dosypując przesiane mąki zagnieść jednolite ciasto. Ilość użytej mąki zależy od gatunku ziemniaków. Trzeba dodawać minimalną ilość mąki, żeby się nie kleiło do rąk podczas formowania wałeczków. Nie warto dodawać zbyt dużo mąki, żeby kluski nie wyszły za twarde.
• Ciasto podzielić na mniejsze części i z każdej formować oprószonymi mąką dłońmi wałeczek grubości palca, obtaczając go w mące. Wałek pociąć dużym nożem na ukośne kawałki.
• W dużym garnku zagotować wodę z łyżeczką soli i łyżką oliwy. Kopytka wrzucać partiami na wrzątek i gotować ok. 2-3 minuty od wypłynięcia na wierzch. Wyciągać łyżką cedzakową. 
• Kluseczki podawać okraszone masłem.
 








ZUPA OGÓRKOWA

Doskonały smak zupy ogórkowej zna każdy z nas. U każdego w domu smakuje ona nieco inaczej. Niektórzy gotują ją na mięsie, innym wystarcza bulion warzywny. Dla wielu pełnia smaku ogórkowej jest wtedy gdy jest zabielona tłustą śmietaną, a dla innych to zbędny dodatek. My proponujemy zupełnie nową, rozgrzewającą, zdrową ale ciągle pyszną ogórkową.

(szerokość: 375 / wysokość: 243)


Zupa ogórkowa znana nam z dzieciństwa nie dostarczała zbyt wielu cennych wartości odżywczych. Zwykle pływały w niej małe krążki marchewki, kilka ziemniaków, trochę kiszonych ogórków i oczywiście królowała spora ilość tłustej śmietany. Nie była też szczególnie sycąca, bo przygotowana w ten sposób, szybko przepływała przez przewód pokarmowy pozostawiając po sobie trochę tłuszczu, węglowodanów i znikomą ilość witamin i minerałów. Jednak charakterystyczny smak kiszonych ogórków sprawia, że warto nad nią popracować, nieco wzbogacić, by dumnie reprezentowała pierwszą część jesiennego posiłku obiadowego.
Nasza propozycja ogórkowej różni się znacznie składem od wersji tradycyjnej, ale nadal ma ten przyjemny słono-kwaśny smak, a przez to jest chętnie jadana przez dzieci. Nietypowymi składnikami naszej ogórkowej jest zielona soczewica – dodana jako składnik nadający zupie sytość i wzbogacającą ją o cenne białko roślinne. Wartość odżywcza soczewicy jest nieoceniona i niedoceniona. To doskonałe źródło witamin z grupy B oraz duże ilości makro- i mikroelementów – potasu, wapnia, magnezu, żelaza, fosforu i sodu. Innym nietypowym składnikiem naszej wersji ogórkowej jest kasza jaglana. Na temat tej kaszy można by napisać cały tom ważnych informacji i podać mnóstwo przykładów wykorzystania. W naszej zupie znalazła się również dlatego, by dodać jej sytości i nadać jej rozgrzewający charakter.
Zapraszamy i zachęcamy do wypróbowania.
Smacznego !


Składniki:

  • 2 średnie marchewki
  • 1 pietruszka
  • Kawałek selera
  • Pół szklanki kaszy jaglanej
  • Pół szklanki soczewicy
  • Cebula
  • 4 kiszone ogórki i sok z kiszonych ogórków
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżka masła
  • Sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie, koper świeży


Przygotowanie:

1. Soczewicę ugotować w małym garnku do miękkości.
2. Marchewkę, selera i pietruszkę zetrzeć na grubych oczkach tarki. Cebulę obrać i pokroić w kostkę.
3. W garnku z grubym dnem rozgrzać oliwę i chwilę poddusić pokrojone wcześniej warzywa. Potem zalać wrzątkiem ok 20cm ponad warzywa, dodać listek laurowy i ziele angielskie, całość zagotować.
4. Kaszę jaglaną przepłukać wrzątkiem i wsypać do gotującego się wywaru warzywnego. Gotować przynajmniej 20 minut.
5. Po tym czasie, dosypać ugotowaną i odsączoną soczewicę i starte na tarce ogórki kiszone, ewentualnie dolać wody i soku z kiszonych ogórków. Wszystko razem chwilę pogotować.
6. Na koniec dosypać posiekany koperek i dodać łyżkę masła i przyprawić do smaku.




BARSZCZ UKRAIŃSKI



Burak to warzywo, które docenione zostało już w starożytnej Grecji i Rzymie. Od dawna uprawiane w polskim klimacie,  absolutnie zasługuje na miano „Superwarzywa". Na naszych stołach gości niestety zbyt rzadko. Zwykle przypominamy sobie o nim przy okazji Świąt Bożego Narodzenia, które nie mogą obyć się bez Wigilijnego barszczu. Ale co potem? Jak odczarować tak cenne w składniki odżywcze warzywo, by znów zaczęło gościć na naszych stołach?


(szerokość: 375 / wysokość: 257)


Buraki kojarzą się nam niestety z ogromem pracy przy przygotowaniu. Trzeba je przecież ugotować, obrać, zetrzeć lub pokroić, to wymaga czasu. Dodatkowo cała kuchnia jest zapaćkana buraczaną czerwienią i to już naprawdę przeraża… Trochę w tym prawdy, ale jeśli pomyślimy, jak dużo cennych wartości dostanie nasz organizm, to warto się trochę natrudzić.

Jakich cennych wartości dostarczają buraki?

Buraki są nieocenionym źródłem kwasu foliowego, który wzmacnia serce i układ odpornościowy. Kwas foliowy ma też ogromny wpływ na stan paznokci i włosów, wpływa też na dobry sen i samopoczucie.

Buraki dostarczają też wiele cennych składników mineralnych m.in. wapnia, potasu, żelaza, magnezu, miedzi, cynku, molibdenu czy kobaltu. Jedzenie buraków przeciwdziała anemii. Zawarte w burakach barwniki należą do bardzo silnych przeciwutleniaczy i czterokrotnie zwiększają przyswajanie tlenu przez komórki.

Pozytywny wpływ jedzenia buraków na działanie organizmu zawdzięczamy także obecności antocyjanów, które są bardzo silnymi przeciwutleniaczami, zwalczają wolne rodniki, odpowiedzialne za uszkodzenia DNA i rozwój raka. Ponadto buraki doskonale odkwaszają organizm, mają silne działanie zasadotwórcze, a równowaga kwasowo-zasadowa jest podstawowym warunkiem zdrowia.

Buraki regulują też trawienie, bo zawierają sporo błonnika pokarmowego. Warto więc je jadać nie tylko od święta. Medycyna naturalna docenia buraki jako środek zwalczający przeziębienie, jako lek przeciwkaszlowy, do leczenia kataru, w nadciśnieniu tętniczym, w nadkwasocie, dolegliwościach żołądkowych, jelitowych, w chorobach wątroby i nerek.

Spożywanie tych warzyw powinny jednak ograniczyć osoby chore na cukrzycę. Buraki choć są niskokaloryczne, zawierają dużo cukru i mają wysoki indeks glikemiczny. Również osoby cierpiące na reumatyzm lub kamicę nerkową (ze względu na dużą zawartość szczawianów), powinni unikać ich spożywania.

Wszyscy pozostali, zarówno dzieci jak i dorośli, powinni jeść buraki przynajmniej raz w tygodniu w dowolnie wybranej formie.

Jaka forma buraków jest dla nas najlepsza?

Najwięcej cennych wartości z buraków uzyskamy z surowego warzywa. Warto zatem szczególnie w okresie jesienno-zimowym pić sok ze świeżych buraków. Ponieważ składniki mineralne w nich zawarte rozpuszczają się w wodzie, nie należy ich gotować (wyjątkiem jest przygotowanie z nich zup). Znacznie lepszą formą obróbki termicznej buraka jest pieczenie dokładnie wyszorowanych i nieobranych bulw zawiniętych w folię. Tak przygotowane buraki łatwo jest zetrzeć lub pokroić na kawałki.

Co możemy przygotować z buraka?

Buraki można przyrządzać na bardzo wiele sposobów. Świetnie smakują zarówno na ciepło jak i w zimnych sałatkach. Stanowią doskonały dodatek do obiadu w formie ciepłej jarzynki lub startej na grubych oczkach sałatki. Można je kisić, mrozić, przyrządzać marynaty, a nawet piec z nich ciasta. Zupy z nich przygotowane (barszcz czysty, botwinka, barszcz ukraiński) wzmacniają, cieszą ciemnopurpurowym kolorem i charakterystycznym słodkawym smakiem.

Kiedy jeść buraki?

Buraki świetnie się przechowują, są tanie, a do tego dostępne przez cały rok, dlatego warto dodawać je do swojego menu jak najczęściej i czerpać z ich cennych właściwości jak najwięcej.

 

PRZEPIS NA PYSZNY I WZMACNIAJĄCY BARSZCZ UKRAIŃSKI

Składniki:

• ¾ szklanki suchej fasoli np. Piękny Jaś
• 2 łyżki kaszki amarantusowej (opcjonalnie)

• 2 listki laurowe
• 1 ząbek czosnku
• 3 średnie buraki
• włoszczyzna (2 marchewki, 1/2 pietruszki, kawałek pora i białej kapusty)
• 1/2 cebuli
• 4 ziemniaki
• 2 łyżki przecieru pomidorowego
• 2 łyżki soku z cytryny

• łyżka masła
• 3 łyżki śmietany 18% (opcjonalnie)
• sól, pieprz, posiekana natka pietruszki

 

Przygotowanie:

  • Fasolę opłukać, zalać wrzątkiem i odstawić na noc do namoczenia. Ugotować do miękkości w nowej wodzie z dodatkiem obranego czosnku i listków laurowych.
  • Buraczki wyszorować, osuszyć, każdy zawinąć w folię aluminiową, ułożyć na blasze do pieczenia i piec do miękkości w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, przez około 1 godzinę. Obrać i zetrzeć na dużych oczkach tarki.
  • W drugim garnku zagotować wodę, dodać kaszkę amarantusa, obraną i startą na tarce marchewkę, pietruszkę, pokrojonego w paseczki pora oraz drobno posiekaną kapustę (wszystko pogotować ok 10 minut). Następnie dodać posiekaną w drobną kosteczkę cebulę oraz obrane i pokrojone w kosteczkę ziemniaki. Gotować do miękkości ziemniaków. Dodać fasolę, a po 5 minutach starte buraczki, natkę pietruszki oraz przecier pomidorowy. Jeszcze raz zagotować, zdjąć z ognia i wlać sok z cytryny (zatrzyma kolor zupy). Starać się jak najmniej zupę podgrzewać po dodaniu buraczków, gdyż spowoduje to utratę jej intensywnego koloru.
  • Do zupy wlać śmietanę, wymieszać. Doprawić solą oraz pieprzem. Po dodaniu śmietany zupy już nie zagotowywać.

SMACZNEGO!






serwis jest częścią portalu miejskiego www.chojnow.eu przygotowanego przez MEDIART (w CMS) © przy współudziale Urzędu Miejskiego w Chojnowie